Monochordy przez nas oferowane, to nie "te" monochordy od Pitagorasa, czy Euklidesa (z 1 struną i ruchomym mostkiem). "Mono" w naszym przypadku nie oznacza ilości strun, lecz to jak są one nastrojone. Mają one od kilkunastu do kilkudziesięciu strun o tym samym brzmieniu (+ ew. dodatkowe). Możnaby zapytać - po co? Najbardziej obrazową odpowiedzią byłoby zadanie obrazoburczego pytania - po co komu w chórze tylu ludzi, jakby nie wystarczyło po jednej osobie od sporanów, altów, tenorów i basów/barytonów.
Kolejno wybrzmiewające struny tworzą relaksujące (i piękne!) alikwoty. Instrument jest niezwykle prosty i intuicyjny. Grać mogą na nim nawet dzieci. Najmniejszy model waży niespełna 2kg i można go sobie położyć na kolanach, albo np. osobie masowanej na placach (wibracja rozchodzi się po całym ciele).